Jeże są bardzo lubianymi przez nas dzikimi zwierzętami. Ich ciekawy wygląd, a przede wszystkim ich przydatność w walce z roślinnymi pasożytami sprawiła, że chętnie witamy je w naszych ogrodach. Zima, podobnie jak dla innych zwierząt również dla nich, jest bardzo ciężkim okresem i dobrze jest dowiedzieć się jak można im pomóc przetrwać ten czas i spowodować, aby jeszcze chętniej odwiedzały nas w przyszłym roku. Jeż swoje przygotowania do zimy rozpoczyna już jesienią. Zaczyna bardzo obficie żerować i w ciągu kilku tygodniu potrafi wręcz podwoić swoją wagę ciała osiągając masę nawet 1,9 kg.
Pod koniec września lub w październiku, taki dobrze odżywiony jeż, szuka już zimowej kryjówki. Zwykle, jako miejsce zimowego snu, wybiera stertę liści lub kompostu. Tworzy tam gniazdo, w którym zwija się w trudną do otwarcia kulkę. Gdy temperatura otoczenia przez kilka dni utrzymuję się w graniach 10 stopni Celsjusza zaczyna zapadać w sen. Jego ciepłota ciała spada aż osiągnie około 6°C. Spadek temperatury powoduje również spadek podstawowych procesów fizjologicznych takich jak trawienie, oddychanie czy tempo bicia serca. Budzi się gdy temperatura na dworze osiągnie 15 stopni, zazwyczaj w marcu lub kwietniu. W trakcie wybudzania się stopniowo wzrasta liczba oddechów i uderzeń serca aż jeż osiągnie normalną temperaturę ciała wynoszącą około 36°C. Wybudzanie się jest bardzo skomplikowanym i energochłonnym procesem wykorzystującym pozostałą po śnie tkankę tłuszczową. Po przebudzeniu jeże muszą więc szybko nadrobić choć w pewnym stopniu utraconą wagę, dlatego energicznie przystępują do poszukiwania pożywienia.
Trzeba pamiętać, że każdy jeż którego zaobserwujemy zimą na śniegu potrzebuje naszej natychmiastowej pomocy! W następnym artykule z serii „Gdzie raki zimują” dowiemy się jak można pomóc tym przydatnym ssakom, nie tylko zimą, lecz także na co dzień.