Wraz z nadejściem wiosny i wzrostem temperatur obserwujemy migracje płazów. Szczególnie niebezpiecznym dla nich miejscem są drogi, które przecinają trasy ich migracji, a na których pod kołami giną tysiące zwierząt.

Ropucha szara na skraju jezdni, obok krawędź chodnika.
Przeszkody na trasie wędrówki; fot. Michalina Pączkowska

Dlaczego płazy wędrują? Związane jest to z zajmowaniem przez nie dwóch środowisk w różnych okresach życia. Wiosenna wędrówka ropuchy szarej ma charakter masowy. Zwierzęta kierują się do zbiorników wodnych, w których podobnie jak inne płazy, rozmnażają się. Środowisko wodne niezbędne jest bowiem do ich rozrodu i wzrostu. Młode, w trakcie rozwoju osobniczego, ulegają transformacji – zanika ich płetwa ogonowa i skrzela, a wykształcają się kończyny przednie i tylne. Ten proces umożliwia im przejście z wodnego do wodno-lądowego trybu życia.

W centralnej części ropucha szara, kontrastowe pomarańczowe tęczówki oka, tło tworzą fragmenty trzcin i czarna wilgotna gleba.
Ropucha szara (Bufo bufo); fot. Michalina Pączkowska

Wszystkie płazy w Polsce są chronione. Jednak zapisy prawne nie chronią ich przed czyhającymi niebezpieczeństwami. Jednym z czynników najbardziej ograniczających ich liczebność jest wysoka śmiertelność na drogach. Można temu przeciwdziałać tworząc przepusty pod drogami. Rozwiązaniem niezwykle skutecznym, choć doraźnym, jest ustawianie płotków przy drogach w miejscu intensywnej migracji. Wzdłuż płotków zakłada się tymczasowe pułapki, które muszą być opróżniane minimum dwa razy dziennie. Wyjmowane stamtąd płazy przenoszone są w bezpieczne miejsce – zazwyczaj na drugą stronę drogi. Na jesieni będziemy obserwować kolejną migrację ropuchy szarej, tym razem na zimową hibernację pośród liści w lasach.

Młoda ropucha kroczy po wilgotnej czarnej ziemi i szczątkach roślinnych.
Ropucha szara (Bufo bufo); fot. Michalina Pączkowska

Dlaczego warto chronić płazy? Choćby dlatego, że są sprzymierzeńcami rolników i każdego, kto posiada ogród, czy działkę. To naturalni wrogowie ślimaków i owadów niszczących rośliny uprawne. Dlatego wszelkie śródleśne oczka wodne, okresowe zbiorniki i naturalne cieki są na wagę złota. Nie zasypuj ich gruzem, śmieciami czy ziemią – to ostoja płazów!

Print Friendly, PDF & Email