W zagłębieniu muru zbudowanego z czerwonej cegły wisi drewniany domek dla owadów. Ma kilka pięter i pokryty jest dwuspadowym daszkiem. Jego kolejne piętra wypełnione są: szyszkami, patyczkami i podziurawionymi drewienkami.
Gotowy domek przystosowany dla róznych gatunków owadów

Człowiek, rozbudowując miasta i wsie, zajmuje coraz więcej miejsca zmieniając i często niestety niszcząc naturalne środowisko przyrodnicze, które jest domem dla wielu zwierząt i roślin. Na szczęście, niektóre z nich, potrafią przystosować się do obecności ludzi, a nawet korzystać z tego sąsiedztwa. Takie zwierzęta i rośliny nazywamy organizmami synantropijnymi. Pokrzywa zwyczajna, komosa biała, czy koniczyna biała to rośliny spotykane często nawet w środku miasta. Szczury, myszy, czy gołębie miejskie są wręcz zależne od ludzi i doskonale radzą sobie w miejskiej dżungli.

Jednak wśród gatunków synantropijnych występują też takie gatunki, które mogą być dla ludzi przydatne, a wręcz od których jesteśmy uzależnieni. Owady zapylające, bo to o nich mowa, są niezbędne dla przeżycia człowieka i właśnie dla nich możemy w łatwy sposób przygotować miejsce w swoim ogrodzie, czy nawet na niewielkim balkonie.

W artykule „Antropopresja – łąki kwietne” wskazana została duża rola łąk kwietnych jako miejsc doskonałych do pożywiania się owadów zapylających, jednak pamiętać trzeba, że oprócz jedzenia owady potrzebują również odpowiedniego miejsca na odpoczynek, rozród, czy w końcu zimowy sen. Urządzając i pielęgnując nasz ogród często nieświadomie niszczymy wiele miejsc atrakcyjnych dla owadów.

Pęk pustych w środku łodyg arcydzięgla związanych sznurkiem.
Własnoręcznie przygotowany domek dla murarki ogrodowej

Doskonałym przykładem owada zapylającego jest niewielka dziko żyjąca pszczoła – murarka ogrodowa. Wiedzie ona samotne życie nie tworząc grup społecznych. Jej nazwa pochodzi od sposobu w jaki zakłada gniazdo. Do jego budowy używa gliny lub piasku zmieszanego ze śliną. W środowisku naturalnym najczęściej zasiedla puste, suche łodygi traw, np. trzciny pospolitej lub roślin baldaszkowatych. W ogrodzie łatwo jej stworzyć doskonałe miejsce do rozrodu. Wystarczy zebrać trzcinę, powiązać ją w pęczki, a potem umieścić w miejscu nasłonecznionym i suchym, chociażby pod okapem dachu. Pszczoła murarka jest owadem bardzo pracowitym, zapyla wiele gatunków drzew i krzewów owocowych, na pewno wiec z nawiązką odwdzięczy się za ten nowy „domek”.

Innym owadem, którego warto mieć w ogrodzie, jest trzmiel. Myśląc o owadach zapylających często skupiamy się na pszczołach miodnych, zapominając o tych większych przedstawicielach rodziny pszczołowatych. Trzmiele są, w odróżnieniu od pszczół, aktywne już w niższych temperaturach, dlatego mogą zapylać nawet bardzo wcześnie kwitnące rośliny. Są również mniej wrażliwe na złe warunki atmosferyczne tak często występujące wczesną wiosną. Dodatkowo, budowa ich aparatu gębowego sprawia, że w poszukiwaniu pyłku i nektaru mogą zapylić rośliny niedostępne dla pszczół, np. lucernę i naparstnicę. W Polsce występuje około 30 gatunków tych owadów. Domek dla trzmieli, podobnie jak dla pszczół, może być wykonany z ogólnie dostępnych materiałów. Te duże owady chętnie zamieszkają w ceramicznej doniczce wypełnionej mchem i watą.

Owady zapylające odgrywają ogromną rolę w gospodarce człowieka. W samej Europie od zapylania przez owady uzależnionych jest ponad 4 tys. odmian warzyw. Niestety, w ciągu ostatnich lat, liczba trzmieli i pszczół zmniejszyła się radykalnie. Największym zagrożeniem dla nich jest po prostu głód. Popularna obecnie w rolnictwie monokultura ogranicza uprawę wielu roślin, a w przydomowych ogródkach kwiaty zostają wyparte przez mniej pracochłonne iglaki i jałowe trawniki. Stosowanie herbicydów niszczy rośliny kwiatowe uznawane powszechnie za chwasty, a preparaty owadobójcze zabijają nie tylko szkodniki roślin uprawnych, ale i owady zapylające. Dlatego właśnie istotne jest, aby nasze ogrody i balkony były jak najbardziej przyjazne dla owadów, tak pod względem uprawianych roślin miododajnych, jak i miejsca do życia.

Print Friendly, PDF & Email