Wszyscy wiemy, że bez wody nie ma życia na Ziemi. Jest ona składnikiem, który występuje we wszystkich żywych organizmach i stanowi środowisko życia dla każdej komórki. Niestety, ostatnie pogłębiające się zmiany klimatu powodują, że w niektórych miejscach wody zaczyna brakować. Niestety także wpływ gospodarki na środowisko, a szczególnie osuszanie terenów podmokłych sprawia, że coraz częściej doświadczamy suszy. Kopanie rowów, osuszanie pól i torfowisk powoduje uwalnianie do atmosfery węgla zgromadzonego w torfie, a to może być równie niebezpieczne, co bezpośrednia emisja gazów cieplarnianych przez przemysł i rolnictwo. Na szczęście są pewne zwierzęta, które podobnie jak ludzie, są w stanie przekształcić środowisko zależnie od swoich potrzeb, i dzięki stawianiu przemyślanych budowli, są w stanie zahamować ten proces.

Bóbr europejski, bo o nim mowa, jest gatunkiem ziemnowodnego gryzonia zamieszkującego północną część Eurazji. Jest zwierzęciem silnie terytorialnym i rodzinnym. Jedno stanowisko zajmuje zazwyczaj jedna rodzina, w skład której wchodzą rodzice i dwa pokolenia potomstwa – w sumie 4 do 10 osobników. Bóbr prowadzi nocny tryb życia, dzień spędza przesypiając w norach i wychodzi zazwyczaj około godziny 22 w nocy. Te największe europejskie gryzonie są roślinożercami. Żywią się niemal wszystkimi dostępnymi częściami roślin przybrzeżnych i wodnych. W poszukiwaniu jedzenia nie oddalają się jednak nigdy daleko od wody, maksymalnie około 20 metrów w głąb lądu. Najbardziej znaną cechą bobra jest jego umiejętność budowania tam i żeremi.

Do budowy tam bobry wykorzystują gałęzie, muł, darń, kamienie i żwir. Mogą one mieć prostą konstrukcję i występować jako pojedynczy próg wodny, ale zdarzają się również skomplikowane budowle układające się w kaskady. Co ciekawe, bobry kontrolują na bieżąco stan budowli, aby w razie uszkodzenia móc szybko ją naprawić. W okresach podwyższenia poziomu wód bobry są w stanie celowo rozszczelnić tamę, aby odprowadzić nadmiar wody. Miejsce budowy tam również nie jest przypadkowe. Zazwyczaj budowane są one w miejscach przewężenia cieku wodnego, ale zarazem w takim miejscu, aby przy jak najmniejszym nakładzie pracy, móc spowodować zalanie jak największego obszaru. Dla bobrów budowa tam ma na celu utrzymanie wejścia do nor pod powierzchnią wody, co powoduje ich lepszą ochronę przed drapieżnikami.
Budowle hydrotechniczne wznoszone przez bobry zmieniają charakter cieku wodnego. Powodują powstanie nowych siedlisk i zmianę parametrów wody. Nowe rozlewiska tworzą środowiska korzystne do życia rozrodu dla bezkręgowców, ryb, płazów, ssaków i roślin. Równie ważnym aspektem jest to, że wyższy poziom wody utrudnia dostęp ludzi do zalanych części dolin, lasów, co stwarza miejsce do życia dla wielu gatunków zwierząt, które nie przepadają za ciągłą obecnością człowieka. Chroniąc bobra, chronimy wiele rzadkich i ginących gatunków roślin i zwierząt związanych z mokradłami, miejscami dzikimi, niedostępnymi dla większości ludzi. Jednak mówiąc o postępujących zmianach klimatu i pogłębiających się okresach suszy najważniejszą rolą budowli bobrów jest ich umiejętność retencji wody, czyli zatrzymanie lub spowolnienie jej spływu, co pozwala na dłuższe jej wykorzystanie przez rośliny i zwierzęta oraz pozwala zatrzymać gazy cieplarniane zgromadzone w torfie.
Oczywiście przez niektórych bobry mogą być postrzegane jako szkodniki. Budowa tam może wiązać się z zalaniem pól, a ich wielkie siekacze szybko rozprawiają się z drzewkami owocowymi. Niewiele zwierząt jest w stanie polować na bobry, więc ich liczebność stale się zwiększa. Może to prowadzić do narastania konfliktu pomiędzy rolnikami a bobrami. Rozważając jednak negatywne skutki występowania bobrów, warto spojrzeć szerzej i zastanowić się jakie długotrwałe korzyści może przynieść to sąsiedztwo w czasie pogłębiającej się suszy.