O zjawiskach zachodzących w świecie przyrody w sposób gwałtowny i nie podlegający naszej kontroli zwykliśmy mówić, że są żywiołowe. Jednakże zjawiska gwałtowne i nieprzewidywalne, często niepojęte dla przeciętnego odbiorcy, są niezbędnym czynnikiem dającym początek w przyrodzie czemuś nowemu: jeziorom, rzekom, górom czy nawet wyspom na oceanach. Czasami jednak proces jest odwrotny – coś bezpowrotnie znika, często w sposób tragiczny.

Mieszkając nad morzem mamy okazję, przynajmniej kilka razy w roku obserwować sztormy. Żywioł wody, w połączeniu z wiatrem, staje się siłą niszczycielską dla brzegów morskich czy statków, ale dla wielu zwierząt i roślin żyjących w morzu to jedyny sposób na przeżycie. Bo właśnie wtedy wody Bałtyku natleniają się i są zasilane słonymi wodami oceanicznymi.

W wyniku systematycznej pracy morza i wiatru dawno temu uformowała się piaszczysta Mierzeja, która oddzieliła zatokę morską od otwartego morza. Ktoś nazwał to miejsce jeziorem Łebsko. A sama Mierzeja, czy jest sceną spektakularnych wydarzeń? Czy piasek, przewiewany z miejsca na miejsce to też żywioł? Przecież nie przemieszcza się wcale tak szybko jak fale – wydma biała wędruje z prędkością średnio około 10 do 15 metrów na rok. A jednak… Co prawda można by zatrzymać ten proces, ale czy na pewno chcemy to zrobić i pozbawić się takiej atrakcji? Przecież bardzo wielu turystów specjalnie przyjeżdża obejrzeć wędrujące wydmy. Czy zjawisko wędrówki wydm faktycznie jest nieprzyjazne? Okazuje się, że niektóre gatunki roślin mogą rozrastać się tylko wtedy gdy piasek je systematycznie zasypuje. Jedną z nich jest trawa – piaskownica zwyczajna, którą można śmiało nazwać królową wydm. To ona, za nas, jest w stanie znakomicie hamować wędrówkę wydm.

Na tle wydm widać dużą kępę trawy z liśćmi pochylonymi przez wiatr i częściowo zasypanymi przez piasek
Piaskownica zwyczajna “czesana” przez wiatr, fot.K.Sitkowska

W piasku swoją kryjówkę robi nieduży pająk – wymyk szarawy, który nie pozwala zasypać się w swej maleńkiej „celi”. Z kolei tuż za wędrującą wydmą powstają zagłębienia, gdzie przy odrobinie wilgoci, na krótko, osiedlają się dalsze gatunki roślin, a tuż po nich zwierzęta, by w niedługim czasie zniknąć pod kolejnymi zwałami piasku.

Często w przyrodzie, w wyniku zjawisk żywiołowych, giną siedliska czy gatunki, ale natychmiast luka zapełniana jest innymi organizmami. Dla nich jest to szansa na przeżycie. I tak od milionów lat.

Print Friendly, PDF & Email