To niesamowite, jak jesienna rytmika zjawisk w Słowińskim Parku Narodowym potrafi zaskakiwać. Zmiana koloru liści drzew i krzewów to proces, który trwa na naszych oczach przez dłuższy czas. Inaczej jest z pojawem grzybów, które czasami wyrastają z dnia na dzień lub z tygodnia na tydzień. W Czołpinie, konkurencją dla zmieniających się na żółto i czerwonawo liści osiki, stały się pomarańczowce błyszczące. Ich jaskrawa barwa przyciąga uwagę spacerowiczów podążających szlakiem niebieskim w kierunku Muzeum SPN i latarni morskiej.[

Kilka jaskrawo ubarwionych grzybów na korze świerka.
Pomarańczowiec błyszczący na świerkowej kłodzie; fot. Ł. Fuglewicz
Duży fragment uschniętego drzewa porośniętego przez różne huby.
Powalony świerk zapewnia egzystencję różnym grzybom; fot. Ł. Fuglewicz

Fakt owocowania tych grzybów możemy podziwiać pierwszy raz, chyba że uszło to do tej pory uwadze wszystkich? Tu pojawia się kolejna kwestia, jaką jest martwe drewno – zarówno w postaci stojących, uschniętych już drzew, jak też leżących pni, kłód. Ten właśnie substrat upodobały sobie pomarańczowce. Ze względu na status tego grzyba w Polsce i Europie – jest rzadki, stanowi on kolejną cegiełkę skomplikowanego układu składników ekosystemu, powiązań pokarmowych, a dla nas dodatkowy element chronionej bioróżnorodności.

Profil grzyba uwydatnia rurkowaty hymenofor.
Pomarańczowiec błyszczący na korze uschniętej sosny; fot. Ł. Fuglewicz

Solidne fragmenty powalonych drzew mogą rozkładać się nawet przeszło 50 lat, a kolejne stadia sukcesji różnych grzybów potrafią z łatwością przysposobić to podłoże dla nowych organizmów – roślin i zwierząt. Jednym słowem wprowadzają nowe życie. Potwierdzeniem przywiązania wielu grzybów do martwego drewna i roli jaką pełnią jest wydzielony rozdział „grzyby” w podręczniku „Drugie życie drzewa” (wydanie 2, 2022 rok). Z treścią tej książki można zapoznać się na stronie internetowej WWF.

Print Friendly, PDF & Email