Rok na mokradłach dobiega końca, mimo to w październiku jest jeszcze dosyć zielono. Tu i ówdzie rzucają się w oczy krzewy woskownicy północnej (europejskiej). Ich gałązki są ulistnione, choć już wkrótce staną się nagie, a ich rdzawe pąki pozwolą rozpoznać je z daleka nawet w środku zimy.

Zielone liście wyrastające w okółku. Na szczycie dodatkowo skupisko brązowawych pączków.
Woskownica północna (europejska); fot. Ł. Fuglewicz
Krzewy o rdzawym odcieniu. Widok przedstawia okres jesieni.
Woskownica – krzew w stanie spoczynku; fot. Ł. Fuglewicz

Na początku listopada na mokradłach spotkać można ostatnie ważki, w tym szablaka późnego.

Duża, czerwonawa ważka siedząca na drewnianej desce.
Ważka – przedstawiciel rodzaju szablak; fot. Ł. Fuglewicz

Późna jesień oznacza krótkie dni, niskie temperatury i sprzyjające warunki do powstawania mgieł. W miejscach okresowo, bądź stale podmokłych, dostrzec można wybarwione turzyce i źdźbła trzęślicy modrej.

Polana porośnięta przez trawy o kolorze słomkowym. W tle drzewa iglaste.
Łan trzęślicy modrej; fot. Ł. Fuglewicz

Woda ponownie gromadzi się we wklęsłościach i na płaskich, nisko położonych równinach. Podczas ujemnych temperatur i śnieżnych epizodów spod kołderki puchu wyglądają zimozielone liście bagna zwyczajnego i sity. Białokore brzozy w brzezinie bagiennej oryginalnie komponują się w zimowej scenerii.

Wystające pędy rośliny zimozielonej przysypane śniegiem.
Bagno zwyczajne – polski przedstawiciel rodzaju Rhododendron; fot. Ł. Fuglewicz

Zielone, zaostrzone i przypominające źdźbła traw, fragmenty sitów w ośnieżonym kadrze.
Sitowiska; fot. Ł. Fuglewicz
Białokore drzewa w śnieżnej scenerii.
Brzezina bagienna; fot. Ł. Fuglewicz
Print Friendly, PDF & Email