Na
bałtyckich wydmach rośnie rokitnik zwyczajny, po łacinie Hippophae rhamnoides.Pierwszy człon łacińskiej nazwy składa
się z dwóch słów hipposoznaczający konia i phaooznaczający blask. Skąd to się wzięło? Otóż w starożytnej Grecji
liśćmi rokitnika karmiono zwierzęta domowe, w tym konie. Dzięki takiej diecie,
zwierzęta były w doskonałej kondycji, a sierść im błyszczała. Nie tylko Grecy
doceniali właściwości tej rośliny, również w starożytnych tybetańskich tekstach
opisano rokitnik jako roślinę leczniczą.
Rokitnik to rozłożysty, dwupienny, ciernisty krzew liściasty, dorastający najczęściej
do 4 m wysokości.
Listki ma lancetowate, z wierzchu oliwkowo zielone, zaś od spodu popielate. W słoneczną, wietrzną pogodę poruszają się one, tworząc srebrzyste błyski. Jest to roślina dwupienna, czyli jedne osobniki tworzą kwiaty męskie, a inne żeńskie, kwitnie od marca do czerwca. Owoce dojrzewają we wrześniu, mają kształt nieco wydłużonej kulki, są koloru pomarańczowego. Bywa ich niekiedy tak dużo, że gałązki wyglądają jakby nimi „oblepione”, stąd też ludowa nazwa „oblepicha”.
Roślina ta
nie ma prawie żadnych wymagań glebowych, ale musi mieć dużo światła i słońca.
Dodatkowo lubi wilgoć w powietrzu. Stąd jej obecność w rejonach nadmorskich.
Rokitnik wzbogaca glebę w azot z powietrza, a opadające jesienią liście stają
się w podłożu próchnicą.
Rokitnik jest rośliną, zarówno ozdobną, jak i leczniczą. Owoce są bogate w
witaminy i mikroelementy, zawierają szczególnie dużo witaminy C, której nie
tracą nawet podczas długotrwałego suszenia czy mrożenia. Ponadto charakteryzuje
się wysoką zawartością witamin rozpuszczalnych zarówno w wodzie, jak i w
tłuszczach. Olej rokitnikowy podawano rosyjskim kosmonautom jako suplement
witamin i ochronę przed promieniowaniem.